Gorszy jest tylko Żebrowski.

z tym się nie zgodzę, wg mnie Żebrowski to jeden z najlepszych polskich aktorów.

Żebrowski w ogóle nie jest aktorem. To mim, który jakimś cudem ma uprawnienia aktorskie. Nie wiem jak to zero można uważać za aktora. Cage to samo tylko ciut lepszy...

no racja:)

Wpisz to pod Ryanem Goslingiem i bedzie dobrze ;p

Zgadzam się, nie mogę znieść jego mimiki. Ciągle ma minę jakby o coś pytał i nie dosłyszał odpowiedzi :P

a Twoja stara?

Ohooo super fan Nicolasa sie znalazł:) moja stara też jest słabą aktorką, no ale Cage to porażka, aktor jednej miny i na dodatek drewno. Tyle w tym temacie. Nie musisz mi odpisywać bo nie bedę z tobą więcej dyskutował:)

:)

Myślę że każdy kto stanie za kamerą w miejsce Nicolasa będzie lepszy. Nawet ja ze swoją krzywizną jamy gębowej co naprawdę oznacza że "Nicki" to dno :P

Serio napisałeś o Cage aktor jednej miny ten koleś to psychol który ma jedną z najbardziej giętkich twarzy ever. Przecież on jest znany właśnie z swojego szarżowania

Jasne. Skoro taki z niego cienki aktor to jak to możliwe, ze w tylu filmach zagrał? Nawet kilka/naście mega hitów miała na koncie, a ty pierniczysz głupoty.

prawdopodobnie dlatego bo ma mega długi i musi je jakoś spłacić. Jedyne co doceniam to fakt zmiany nazwiska aby nie kojarzono go z jego sławna rodziną - jednak aktorem i tak jest kiepskim;/

Gdyby był cienkim aktorem to nikt by go nie wziął do żadnego filmu - taka była moja aluzja.

Jest cienki jak barszcz, a że go biorą do filmów? Pewno płaci za to producentom i reżyserom tak jak Wojewódzki swoim "dziewczynom". Poza tym zawsze się znajdzie grupa jakichś gospodyń wiejskich albo przygłupich nastolatków, które powiedzą, że Nicky jest świetny bo ma Oscara a "słaby aktor nie dostałby Oscara" ;-)
A kto bierze do filmów Żebrowskiego?? Po prostu wciąż na tym świecie są rzeczy, które się fizjologom nie śniły jak mówi Ferdek...

Aktor płaci producentom i reżyserom? Haha, ale argument. Skąd bierzesz takie farmazony? Jesteś taki głupi czy tylko udajesz?

Cage to nie aktor to po pierwsze. Po drugie napisałem to ironicznie, dając do zrozumienia, że takie dno aktorskie musi płacić różnym rekinom filmowego biznesu żeby sobie pograć, bo tylko szaleniec mógłby go zatrudnić na serio ;-) Jesteś tak głupi i wszystko bierzesz dosłownie? Nie kumasz ironii i nie umiesz czytać między wierszami? Tak czy siak nie znam gorszego aktora od Mikołaja (poza Żebrowskim Misiem).

Niby piszesz ironią, ale jednak dalej trzymasz się słowa, że on płaci "Po drugie napisałem to ironicznie, dając do zrozumienia, że takie dno aktorskie musi płacić różnym rekinom filmowego biznesu żeby sobie pograć, bo tylko szaleniec mógłby go zatrudnić na serio". Musi, musi (debilom trzeba przytakiwać). Prawda jest taka, że masz kiepskie ironie, ot co. Pewnie mu zazdrościsz, że grał w tak wielu filmach, że ma kupę kasy, kolekcję ponad 30 najlepszych samochodów świata... ;) Ty sobie możesz hejtować tutaj i się spuszczać nad swoimi "ironiami", ale prawda jest taka, że jego średnia 8,3/10 nie wzięła się z nikąd. Tylko ty masz problem z przełknięciem tego.

Ma twoje samochody i ma też swoje długi :D ale tonie zmienia faktu że jest dobrym aktorem :D.

I tak tak, to nie jest aktor. Piosenkarz to jest.

Kristen Stewart też biorą do filmów, a nikt chyba nie powie, że potrafi ona grać ;).

Kristen Stewart to bardzo dobra aktorka,jedna z lepszych ze swojego pokolenia,przykład:"Panic Room"itd.

Zmienił nazwisko dla picu, bo i tak go kojarzono z Coppolą i każdy wiedział kim jest. Gdyby nie stryjek to Mikołaj mógłby być góra cieciem w jakiejś spelunie, każdy dobrze wiedział, że Cage to Coppola. Sofia Coppola nie zmieniała nazwiska i nikt jej tego nie ma za złe :-) Mikołaj musiał mieć od zawsze kompleks, strasznie chciał pokazać światu, że "osiągnie sukces" zmieniając nazwisko. Niestety wszyscy wiemy jakim "aktorem" jest Nicholas Cage vel Coppola. Może w kinie niemym, w latach 20-ch dałoby się go znieść. PS- Jakoś Michael Douglas, Peter Fonda, Jane Fonda nie zmieniali nazwiska i nie musieli niczego udowadniać. Bartosz Opania też nie zmieniał nazwiska :-);-) Cage to tragedia aktorska. Jedyna praca dla niego to gra w pokera.

Z tym nazwiskiem to prawda co mówisz :) w jednym się zgadzamy jego poker face nie nadaje się do filmu ;/

Synowie: Bruce'a Lee, Gerarda Depardieu, Stuhra czy Lubaszenki też nie zmieniali nazwisk. George'a Busha też nie... :-D Bo po co? Mikołaj "Twarz Rannej Sarny" Klatka chciał pokazać, że jest świętszy i uczciwszy od Najświętszej Panienki, a wyszła podejrzana błazenada z tą zmianą nazwiska...

"twarz rannej sarny" ?? Dobre!!! Jednak co by nie powiedzieć trafia on na filmy w miarę dobrymi scenariuszami, może inny aktor by coś z tym zrobił (oczywiście nie mówię o takim badziewiu jak np. Ghost Rider, ale np. Zapowiedź - można byłoby coś z tym wykombinować)

tyle twojego co se popiszesz na forum,nie jest wybitny ale gra naturalnie w niezłych filmach

i zarówno tyle Twojego co se odpiszesz na tym forum, mnie akurat drażni jego morda

to nie konkurs mister universum ,oceniasz jego grę czy wygląd?

raczej nie chodził mi tu o jego wygląd, a o...faktycznie o wygląd. Właśnie sobie zdałem z tego sprawę pisząc to ;) A tak poważnie to wygląd ale nie w sensie piękności czy coś. Niektórzy ludzie mają coś takiego, że drażni mnie ich wygląd i mogą to być osoby ładne i brzydkie. Zostawić Las Vegas, rola życia i pozamiatanę.

Też tak czasem mam z jakimś aktorem czy aktorką ale jednak chcę pozostać 'fer' i patrzę na grę i film.Do Nicolasa nic nie mam,nawet dodałam do ulubionych bo filmy w których gra o dziwo są dla mnie dość dobre,najczęściej lekko się je ogląda mimo mało rewelacyjnej jego gry.Gdy chcę zasmakować taniej rozrywki dla odprężenia filmy z nim mi takowej dostarczają .

to gratuluje formy oceniania, panie mister pieknosci i uosobieniu wszystkich pieknosci ludzkich ;)

Z toba jest taki problem ze wszystkich obrazasz. Wyzywasz ludzi od debili i jeszcze gorzej. Od troli wyzwałes ponad 1000 filmwebowiczow. Jestes chory? Nienawidzisz ludzi? Po co obrazasz innych? Sprawia ci to przyjemnosc gimbusie? Lecz sie koles.

a jednak jest angażowany do nowych ról,ma miliony zielonych na koncie więc chyba nie jest taki zły co?

Ta jest angażowany do nowych "hu.jowych" ról przez ostatnie dobre 10 lat... Robert Patison też ma miliony na koncie, a jest niesamowicie słaby

Patison w Uwodzicielu był akurat dobry

I w the rover

Tak BTW śmieszne to jest, bo na fimwebie praktycznie przy każdym aktorze znajdzie się temat "Najgorszy ever" ;D

Aha - i oceniłeś 1/10 za ostatnią kilkuletnią fatalną passę jako jedyny powód? I oczywiście masz dostateczną wiedzę o światowej kinematografii od czasu powstania filmów mówionych by konkretna osobę ocenić jako najgorszą w historii?

Tępawa gimbaza w natarciu i tyle.

znam kinematografię na tyle by móc ocenić jak bardzo beznadziejnym aktorem jest Cage. Od kilku lat ma złą passę, ale faktem jest, że on nigdy nie umiał grać. Można go nazwać aktorem sezonowym (lata 90 minęły i Nickolas też). Z czystym sumieniem daje mu 1/10. Aktor jednej miny i drewno. Dając mu ocenę 8/10 obrażasz wielkich aktorów jak Gary Oldman czy Day Lewis.. Wiem o czym mówię i nie wciskaj mi swojej subiektywnej opinii. Moja opinia jest w pełni obiektywna a od gimbazy mi daleko chłopczyku:)

Oldman też nie ma wielkiej mimiki

Proszę obejrzyj jeszcze raz Leona zawodowca, Draculę i chociażby któregoś z Batmanów Nolana. Wtedy pogadamy o geniuszu aktorskim Garego Oldmana.

Doceniam grę aktorską Oldmana, ale jakoś w Batmanie nie widziałem jego wielkiego kunsztu aktorskiego. Z Leonem się zgadzam. Za to ty jako, że oceniasz Cage'a na 1 w skali 10 stopniowej (co jest chyba tylko bólem dupy) obejrzyj jeszcze raz "Zostawić Las Vegas", "Dzikość serca", "Adaptacja" czy też "8 MM". Nie mówię, że jest wielkim aktorem, ale na ocenę 1 nie zasługuje.

Fakt, może i jest to ból dupy:) ale ta ocena jest odzwierciedleniem jego spadku na dno. A gra aktorska nie powalała nawet w starych filmach, także nawet w przeszłości wybitnym aktorem to on nie był.

Jedna mina drewno- powalajace argumenty. Najwiekszymi hejterami sa zakompleksione miernoty..truth truth :)). The end

ty widać nie masz żadnych, a nad wypowiedzią pewnie też długo myślałeś:) jeżeli bym był zakompleksiony to z powodu innych naprawdę dobrych aktorów.. Pomyśl zanim znów napiszesz coś co nie ma sensu:)

Najgorszy ever to może nie, widziałem paru gorszych, ale nazwisko powinien zmienić drugi raz na Nicolas Wielka Złota Malina

;-)

"najgorszy ever" w przenośni bo oczywiście, że są gorsi.. Ale chodzi o to że był uważany za wielkiego aktora, którym tak naprawdę nigdy nie był. Parę lat temu maska wielkiego aktora opadła i ze szczytu na którym siedział spadł na glebę i niestety nie przestaje gryźć mułu.. Taka jest prawda. Wyrażam swoją obiektywną opinię, na którą składa się obserwacja Cage'a w jego filmach. Co nie czyni mnie hejterem, tylko inne osoby na tym forum:)