Gdyby nie ta chinka z okrągłym ryjem wysuniętym do przodu, film byłby na prawdę dobry. Ma uchodzi za taką luźną zabawną a po prostu wkur...

Słabo, mi się nie podoba, no i Cage jakoś drętwo wygląda.

Drętwo? W którym miejscu? On skradł całe show!

Nicolas Cage to papierek lakmusowy słabego filmu. I po raz kolejny zadziałał.
Czemu ja się spodziewałem, że filmu o Draculi nie da radę popsuć ?
Sam nie wiem. Nicolas Cage potrafi!

Zastanawia mnie, czego ty się spodziewałeś po tym filmie, że ci wszystko nie pasuje :p

Spodziewałem się czegoś zabawnego.

No cóż, w komediach zdarzają się różne typy humoru, i nie zawsze trafiają do każdego. Ja lubię czarny humor i produkcje Sama Raimiego typu Martwe Zło (a czytałam wcześniej porównania w komentarzach), więc mniej więcej wiedziałam, czego się spodziewać, i na seansie się ubawiłam.

W ramach "czarnego humoru" to Dracula powinien spotkać się z Bidenen jako przedstawiciel uciskanej mniejszości w USA ....
I ten pomysł jest lepszy od całego "Renfielda".
:D :D :D