Ba, może być jeszcze gorzej. Ktoś kto czytał powieść będzie tą ekranizacją mocno zniesmaczony i żale typu "jak można zmarnować tak ciekawy pomysł"

Może ocena 1 to przesada, ale nic w tym filmie mnie nie przekonało. Ani gra aktorów, ani realizacja. Ani to dobre sf, ani dobry horror.

popieram. niestety srodze się zawiodłem po obiecującym trailerze, jak zwykle. zero klimatu, zero lovecrafta, oprócz intro. im dalej tym gorzej. bezsensowne akcje, nic się nie klei. a od połowy to już taka katorga, dłuży się niemiłosiernie, więc żeby nie zmarnować 1h 50m (aż!) zostaje tylko przewijać do końca.

Zgadzam się. Ni to horror ni komedia. Bez ładu i składu. Na siłę pokazywany kilka razy Necronomicon, ale co ma wspólnego z treścią filmu? Może to jakaś groteska, tylko ja sie na niej nie poznałam?

"Nic z niczego nie wynika, niczym się kończy", dokładnie, przecież właśnie na tym polegają powieści Lovecrafta że mają oczywistą i prostą strukturę oraz kończą się w definitywny, jasny i niepozostawiający wątpliwości sposób.

Masz u mnie piwo za tą wypowiedź!

A co ma wynikać i czym ma się kończyć? Nie rozumiem. Zakończenie jest jak w książce.
N. Cage akurat jak zwykle gra słabo ale dla mnie ten delikatny cringe który wprowadzał był całkiem zabawny np scena wywiadu. Czego zabrakło mi to wolniejszej akcji. Farma powinna 'rozķładać' sie spokojniej i druga rzecz mogli pokazać bujniejszy ogród. A tak to całkiem spoko.

Wolę film Anihilacja. Jest lepiej zrobiony. Ma swój klimat. Nie traci tak kiczem, jak Kolor z przestworzy.

zajebisty film uja sie znasz, Cage gra zajebiści, pokazuje dystans do siebie.

Jakby, ze znajomymi mamy zwyczaj oglądania tak raz w tygodniu jakiś syf, często gdy nie mamy pomysłu to sięgamy po filmy Nicholasa Cage'a. Film nie zawiódł, był jeszcze gorszy niż oczekiwaliśmy i zabił nas po prostu. Totalnu kicz, sensu w tym nie za dużo, ale to już mniejsza z fabułą, gra aktorska tragedia. Moim zdaniem to dramat był