W moim własnym odczuciu piękny dramat ale z przesłaniem nasączonym pozytywnymi wibracjami. Szacun dla wszystkich kierujących się takim tokiem myślenia jak Rob. Dla wszystkich, którzy nadal tkwią w okowach systemu opartych na odgórnie narzuconych schematach, potocznie nazywanych "normalnością" (usilnie klasyfikowanych jako właściwe), życzę otwarcia umysłu i wyzwolenia. Z góry dziękuję za negatywne komentarze. Pozdro.