Miałem spore nadzieje odnośnie tego filmu, bo komedio-slasher z Nicolasem Cage, który potrafi szarżować bez opamiętania miał spory potencjał. Niestety brakowało pomysłu na rozwój niedorzecznego konceptu i w filmie nie dzieje się nic ciekawego, kolejne zgony są nijakie, zabawnych momentów jest niewiele ale co najgorsze...
więcejTo jest porządne kino amerykańskie. Ze 30 lat temu ostatni raz w Stanach taki film nakręcili. Od ponad 20 lat na siłę dokładają sfeminizowane postaci kobiece, zaczęło się koło 2000 roku Tomb Raider, Resident Evil, Matrix. Od ponad 10 lat są promowane słabe zniewieściałe osoby płci meskiej, macho są przedstawiani jako...
więcej
Ktoś nakręcił coś co przeczy zdrowemu rozsądkowi to nie bajka to nie komedia nie horror nie czarny humor to po prostu kicz roku
Obejrzeć i zapomnieć. Pomysł na film zaczerpnięty z gry Five nights at Freddys tylko wykonanie inne. Cage musiał zapewne wziąć sporo kasy za ten film, w końcu nigdy nie miał tyle kwestii do wypowiadania.
Swoją drogą to kolejne arydzieło scenarzystów spłodzone w czasie lockdownu.
Tak się zastanawiam, co oni potem robili jak już tak odjechali?
W sensie, Dozorca wydawał się być gościem, co jeździ po całej Ameryce bez celu, śpi w zajazdach i chleje piwa na litry. Z czego on się właściwie utrzymuje, jak myślicie?
I teraz kwestia Liv.
Dołączyła do niego jako jego kochanka i będą się pukać w tych...
Chyba jeden z lepszych filmów z Nicolasem Cage'em, które pojawiły się w ostatnim czasie. Aż się chciało ten film oglądać, a nie od razu przerwać oglądanie.
Ten film jest satyrą na poprawność polityczną.
Zobaczmy – stereotypowy aż do bólu biały facet odwala brudną robotę żeby spłacić dług w który został wrobiony, po drodze rozpieprza bandę nierobów którzy mu w tym przeszkadzają, a na koniec zgarnia niezłą siksę i odjeżdża dobrą furą (na normalne paliwo) w siną...
Cage w ostatnim czasie grywa w takich gniotach ze oczy krwawia, a ten film w pewnym sensie sie wybija ponad gniotowe morze lez. Jesli podejdzie sie do niego z odpowiednim dystansem dosyc dobrze sie oglada. Sporo gore, pomysl z tymi mechanicznymi zwierzetami przedni, Cage smieszyl mnie z tym stoperem i piciem...
Inaczej nie mogę. Jest to film słaby i to bardzo. Ale okropnie przyjemny. Widać, że wszystko jest tutaj zrobione specjalnie. Specjalnie ma naciąganą i bezsensowną fabułę, specjalnie wszystkie postacie są durnowate, a przeciwnicy to całkowity wał. Podobało mi się.
Nie jest to produkcja wyzszych lotów, raczej kino klasy B lub jeszcze niższej, jednak i tak jest to słaby obraz. Za pewne Cage przejdze do historii ta rola, bo nie wypowiedział w filmie ani jednego słowa. Wymeczylem sie podczas ogladania, zdecydowanie nie polecam, chyba ze ktos sie lubuje w takich glupich, słabych...