jw.

Ten film to zlepek bezsensownych scen. Nic się nie klei. Nic do siebie nie pasuje. Bohaterowie są irytującymi kretynami.

Jeżeli przymknie się oko na głupoty i oczywiste nieścisłości w kwestii podróży w czasie oraz często dość słabe efekty specjalne, to film wg mnie ogląda się mega dobrze. Nie ma przesadnych dłużyzn podczas, których chce się go przewijać, tempo ma bardzo dobre.
Parę razy też się zaśmiałem, chociaż większość humoru tutaj...

Ogólnie film jest dobry. Jednak w swoim gatunku/kategorii wypada już przeciętnie. Było wiele lepszych historii o superbohaterach. Plusem jest różnorodność postaci i aktorów pojawiających się w fabule. Jednak scenariusz jest dość słaby i przewidywalny. Obraz ma lepsze momenty jak i te słabsze. Dla fanów produkcji o...

Sam film może nie rzuca na kolana - ale tych kilka smaczków naprawdę się im udało:
1. oczywiście postać Batmana - rewelacyjny Michael Keaton i George Clooney (chociaż przez kilka sekund)
2. Nicolas Cage jako Superman walczący z pająkami w jednej z wersji multiświata !!!!
3. Świetna sekwencja spadającego psa, który...

Kilka ckliwych przebitek ze starych klasyków, żenujące CGI, scenariusz bez logiki, film nie wciąga ani nie angażuje. Do tego tragicznie dobrani aktorzy. DC idzie sobie wydeptaną ścieżką i kolejny raz jest to ścieżka w szambie.

Klejnoty na wierzchu, wżery na tyłku że aż oba poślady widać spięte. Geje to oblegali kina w dniu premiery.

Finansowa klapa, kiepskie CGI, wątki oklepane na wszystkie sposoby przez innych, a mimo tego oglądało mi się ten film bardzo przyjemnie. Pierwsza połowa szybko płynie, jest ciekawa i jajcarska. Później jest gorzej i nudniej. Nie zakochałem się w tym filmie, ale też nie męczyłem jak na ostatnich Marvelach. Ciekawe, w...

... fajnie znowu zobaczyć Keatona jako Batmana, szkoda tylko że większość scen z nim zostało zrobione przy użyciu 20 letniego CGI

Na początku tragedia, aż chciałam wyłączyć. Postać młodego Flash była na maksa wkurzająca. Ale Michael Keaton w oldschool'owym stroju Batmana uratował sytuację. Był świetny... aż mi się łezka w oku zakręciła. Zawsze uważałam, że był najlepszy w tej roli i ten film to potwierdził.

Tak się powinien ten film nazywać, może lepiej by się sprzedał i może nakręciliby kolejne cześci. Film wyszedł wyjątkowo dobrze, zwłaszcza batwing i jaskinia Batmana. Zack Snyder's Justice League, Black Adam i The Flash 3 filmy z wyjątkowo dobrą rozwałką i żaden niestety nie doczeka się kontynuacji.

Mojego skupienia wystarczyło do sceny z niemowlakami. Potem już tylko zerkałam i wywracałam oczami za każdym koślawym żartem. Efekty specjalne porażka. W fabule dotyczącej samego Flasha i jego matki widzę potencjał, ale cała reszta nadaje się do kosza.

Zastanawialam się czy obejrzeć,bo opinie skrajne ale skusiłam się i nie żałuję. Dobra rozrywka,a na tle ostatnich filmów z uniwersum DC czy Marvel to wysoki poziom. Efekty faktycznie mogły być lepsze ale jakoś mi nie przeszkadzały.

Historie moze i daloby sie zniesc. Nostalgiczny powrot do dawnych postaci. ALE. Jedno duze ALE - przesadzili z tymi przerysowanymi aktorami. Nie wiem czy sztuczna inteligencja je narysowala czy ludzie ale tego poprostu nie da sie ogladac. Chyba ze ktos lubi aimacje

Film niby OK, ale coś nie pykło, oczywiście robotę robi Keaton, który jest świetny, ale Ezra jest beznadziejny a młodszy Flash to jest kreowany na jakiegoś przygłupa...

Film jest ok, do obejrzenia i raczej do zapomnienia, z tego co kojarzę to na szczęście nie będzie miał dalszej kontynuacji. Sam pomysł na fabułę całkiem niezły, niestety popsuty słabym scenariuszem i dołożonymi wieloma żenującymi scenami które chyba wg twórców miały być zabawne. Już na samym początku widz jest raczony...

Patrząc na ten film można by powiedzieć że aktorzy nie są w zasadzie potrzebni skoro w większości to wszystko animacja, fabuła też nie jest jakaś zachwycająca, czy to marvel czy DC wszędzie te multiwersum, pomysł ciekawy ale bez przesady ile można jedno i to samo klepać, jakieś tam plusy ale ogólnie więcej mi się nie...

Styl walki, doświadczenie, brawura, gadżety - momentami miałem wrażenie, że oglądam jakiś skrypt rodem z Arkham Games :D Nawet z najezdzcami potrafił sobie sprawnie poradzić, oczywiście w miarę własnych możliwości, wykorzystując spryt i podejście taktyczne do przeciwnika.